Nauka pisania w szkole

zadanie domoweNasi dziadowie i pradziadowie obowiązkowo uczyli się w szkołach kaligrafii. Dzięki temu ćwiczyli charakter swojego pisma i wprawiali rękę, którą pisali. Każdy list czy wypracowanie stanowiło prawdziwe dzieło sztuki, które można było oprawić w ramkę lub schować do teczki na pamiątkę.

Wraz z upływem lat pisanie utraciło swoją wartość, a ludzi zaczęły masowo zastępować maszyny. Niestety nauka pisania, którą rozpoczyna się szkoła podstawowa, okazuje się niewystarczająca. Zwłaszcza, że wielu nauczycieli już na tym etapie edukacji zleca dzieciom prace domowe wykonane na komputerach, z użyciem odpowiednich edytorów tekstów, a potem okazuje się na maturze, że charakter pisma uczniów jest tak nieczytelny, że nauczyciele mają problem z odczytaniem napisanej pracy maturalnej.

Dziś nauczyciele nie sprawdzają dzieciom zeszytów, nie zadają rysowania w nich szlaczków. Wystarczy wziąć w rękę notatki z lekcji swojej pociechy, by zobaczyć skupisko pomiętych kartek, pozbawionych podstawowej estetyki, na których namazane są zdania, które trudno jest rozczytać. Wiadomo, że w dobie szybko rozwijających się, nowych technologii, komputerów i Internetu, ciężko o lekcje kaligrafii, których sensu współczesna młodzież nie zrozumie. Można jednak poświęcić więcej czasu na naukę pisania w pierwszych latach szkoły. Można też wymagać od uczniów czystych i zadbanych zeszytów.

Nasze dzieci nie chcą i nie lubią pisać ręcznie. Dużo lepiej wychodzi im stukanie klawiaturę komputera. Wyrazy napisane błędnie zostaną podkreślone, a duża litera na początku zdania przeprawi się samoistnie. W ten sposób powstają kolejne pokolenia dyslektyków, niepotrafiących samodzielnie napisać bezbłędnie jednego zdania. Z całą pewnością jest to związane z dysfunkcją. U przeważającej części dzieci niestety jest to brak codziennej nauki, ćwiczenia pisania i czytania.

A można by dzieci zapoznać z literkami dużo wcześniej, zanim pójdą do szkoły czy przedszkola. Jest na rynku mnóstwo pomocy dydaktycznych, takich jak piankowy czy drewniany alfabet, które można do tego wykorzystać. Dziecko bawiąc się, mimochodem, niejako „przy okazji” nauczy się kształtów liter. Żłobiony w drewnie alfabet żłobiony można użyć na wiele sposobów, dla najmłodszych ciekawą opcją będzie wodzenie paluszkiem po żłobieniu czy wysypywanie piaskiem, kaszą itp. Starszym można zaproponować odwzorowywanie liter na papierze, a jeszcze później tworzenie słów z literek.

Jednak sama nauka pisania, rozumianego jako stawianie na papierze ładnych liter to nie wszystko. Ważniejsza jest umiejętność pisania jako tworzenia ciekawych treści, formułowania myśli, wyrażania sądów. Tę umiejętność również powinna kształtować edukacja szkolna. Służą temu oczywiście wszelkiego typu prace domowe, zadawane przez nauczycieli, wymagające napisania krótkiej rozprawki czy większego wypracowania. Dzisiejszy świat pełen jest gotowych odpowiedzi, opracowań lektur szkolnych, krążących po Internecie gotowych prac maturalnych, zaliczeniowych, a nawet magisterskich. Niestety, jeśli nauczyciele i rodzice nie zwiększą wysiłku, aby nauczyć dzieci pisania różnego rodzaju prac i wypracowań, niedługo nasze społeczeństwo będzie poważnie skażone wtórnym analfabetyzmem.